Aby zostać dobrym tancerzem nie wystarczy nauka kroków czy figur tanecznych, choć niektórzy adepci sztuki tańca myślą, że tak. „Pstryk” i potrafię. „Przecież to takie łatwe, a te ćwiczenia to po co” ?
Podstawą tańca jest praca nad ciałem i takie jego wytrenowanie aby każdy ruch taneczny wyglądał estetycznie, aby ciało było nam „posłuszne”. Ujarzmić je, to jak tresura dzikiego zwierzęcia. W początkowych etapach kształcenia tanecznego, miewamy kłopoty z koordynacją, której brak przejawia się tym, że zadane przez nauczyciela ruchy taneczne sprawiają problem, wydają się „niewygodne” i nie zawsze wychodzą tak jak byśmy chcieli.
Praca nad tańcem kojarzy się z rzeźbieniem w glinie. Pod wpływem odpowiedniego formowania, z pomocą ćwiczeń, z nieforemnej, przypadkowej bryły powstaje z czasem piękny kształt. Nie dość, że znikają brzuszki i okrągłe plecy, to jeszcze tu i ówdzie pojawia się zgrabne wcięcie i dyskretna muskulatura, a ruch taneczny z „nieporadnego”, staje się plastyczny, czysty i wyrazisty. Nabiera pięknej formy podobnie jak ciało tancerza.
Dobry tancerz, już w chwili, gdy się ustawia do tańca, różni się wyglądem od zwykłego człowieka, który chodzi po ulicy powłócząc nogami i ze zwieszoną głową. Dlatego taniec to magia, odmienia nie tylko duszę, ale i wygląd zewnętrzny i na każdego człowieka wpływa bardzo pozytywnie. Szczęściarzami są ci, którzy lubią tańczyć. Oni mają eliksir piękności za darmo. Z czasem, nawet na co dzień przestają się garbić i robią wrażenie jakby płynęli nad ziemią. Dobrego tancerza można poznać po tym jak stoi, jak chodzi i jak stawia stopy. Ja rozpoznaję, a Wy ?
Doskonałym sposobem na wyrobienie elastyczności mięśni i stawów, prawidłowej postawy, koordynacji ruchowej, umiejętności izolowania w tańcu poszczególnych partii ciała tak, aby pracowały niezależnie od siebie i zgodnie z zasadami estetyki ruchu, jest opanowanie podstaw tańca klasycznego. Klasyka jest doskonałym przygotowaniem do dalszej nauki, właściwie dla wszystkich technik tanecznych : tańca ludowego, modern, towarzyskiego. Z jej pomocą kształcą się łyżwiarze figurowi, tancerze na lodzie, sportowcy uprawiający gimnastykę artystyczną. Klasyka wyrabia też wrażliwość muzyczną, niezbędną dla każdego tancerza.
Podczas audycji ( egzaminów ) do zawodowych zespołów tańca jak „Mazowsze” i „Śląsk”, bez klasyki nie ma po co szukać szczęścia, choćby się przetańczyło w zespole ludowym kilkanaście lat. Dlaczego tak jest ? Bo technika klasyczna to nasze ABC. Każdy kierownik zespołu wie, że jeśli tancerz opanował to, co daje klasyka, to nauka kroków, figur i układu tanecznego to dosłownie drobiazg. Osoba, która ma dobre podstawy, nowe elementy taneczne wykona z łatwością. Kto ma braki, będzie się uczył przez długie i żmudne powtórzenia, będzie „walczył” z przestrzenią i własnym ciałem, będzie męczył się przy tym potwornie, a efekt końcowy i tak pozostanie przeciętny. Warto więc nauczyć się podstaw i wciąż je doskonalić.
A teraz trochę historii : Początki techniki klasycznej to epoka baroku. Nadworny choreograf francuskiego króla Ludwika XIV- Pierre Beauchamp, jako pierwszy usystematyzował pięć podstawowych pozycji stóp, w których do dziś ustawiamy się na każdej lekcji tańca. Po co nam te pozycje ? One rozciągają i uelastyczniają ścięgna i mięśnie. Poza tym powodują, że nasze nogi oglądane przez widzów, nie będą stawiane „koślawo”, bowiem wyrabiają nawyk ustawiania ich w sposób estetyczny.
Za narodziny techniki klasycznej uznaje się jednak epokę romantyzmu. Wtedy to włoski reformator baletu – Carlo Blasis wprowadził główne zasady tańca klasycznego czyli równowagę – „aplomb” i rozwartość – dehors”. Na przestrzeni wieków technika klasyczna rozwijała się i ewoluowała. Wypracowane zostały estetyczne zasady ruchu, w których ustawienie względem siebie wszystkich części ciała : stóp , bioder, tułowia, ramion i głowy tworzy bardzo efektowny wizualny efekt. Dlatego wdrażanie nawyku tych zasad z pomocą ćwiczeń klasycznych pomaga nam tańczyć, potocznie mówiąc „pięknie”, a mówiąc językiem zawodowym „profesjonalnie”.
Każda lekcja tańca klasycznego składa się z ćwiczeń wykonywanych w odpowiedniej kolejności przy drążku, a następnie na środku sali. W zależności od stopnia zaawansowania tancerzy, ćwiczenia mają proste lub złożone schematy ruchowe. Zawodowi, dobrze wyszkoleni tancerze nawet przy drążku wykonują tak rozbudowane i finezyjne kombinacje, że wyglądają one jak miniatury taneczne prezentujące wirtuozerię i muzykalność. Ważny jest każdy detal, od ustawienia stóp, po kierunek spojrzenia i stopień nachylenia głowy, bo jak powiedział jeden z największych reformatorów baletu – Michał Fokin „Tancerz powinien być wyrazisty od stóp do głowy”.
Ćwiczenie klasyki jest jak ćwiczenie na klawiaturze palcówek przez pianistę, jak wyrabiające „kreskę” i umiejętność odwzorowywania szkice, które robi artysta malarz. W pracy nad tańcem nie ma takiej fazy, w której można sobie powiedzieć „Już wszystko umiem, mogę przestać”. Niestety, nie można sobie w ten sposób odpuszczać, bowiem nasze ciało wszystko zapamiętuje. Jest jak plastelina, wciąż się zmienia i ma taką formę, na jaką pozwalamy. Gdy nie robimy nic, niestety tej formy nie zyskuje, gdy przestaniemy ćwiczyć, z czasem tę formę straci, gdy tańczymy niedbale, niedbalstwo wchodzi w nawyk. Krąży w świecie tańca takie powiedzenie : „Gdy nie ćwiczysz jeden dzień, odczuwasz to we własnym ciele. Gdy nie ćwiczysz dwa dni – widzą to koledzy z zespołu, gdy nie ćwiczysz dłużej – widzi to publiczność”. Dlatego Kochani, jeśli chcecie efektu, nie opuszczajcie zajęć tanecznych, które w zespole amatorskim odbywają się zaledwie dwa razy w tygodniu. To naprawdę bardzo mało jak na to, ile jest do zrobienia. Pamiętajmy, że „amator” to miłośnik tańca, a nie ktoś, kto nie jest dobry w tym, co robi.
A teraz, kilka sentencji o tańcu napisanych przez wielkich ludzi :
„W tańcu możesz pozwolić sobie na luksus bycia sobą” – Paulo Coelo
„Każdy taniec jest odkryciem nas samych” – Martha Graham
„Uwierzyłbym tylko w takiego boga, który potrafi tańczyć” – Fryderyk Nitsche
„ Przeklęci niech będą ci, którzy nie tańczą i przeszkadzają tańczyć innym” – Paulo Coelo
Pozdrowienia dla wszystkich, którzy chcą się rozwijać w tańcu. Maria
Niesamowity artykuł, wiele ciekawych wskazówek jak być dobrym tancerzem.
Świetny tekst. Napisany prostym i przystępnym językiem. Nawet taki laik, jak ja zrozumiał o co chodzi